„Radzenie sobie z lękiem dzieci w wieku przedszkolnym”

„Radzenie sobie z lękiem dzieci w wieku przedszkolnym” – materiał informacyjny w opracowaniu Pani E. Szurlej – pedagoga specjalnego.

W odróżnieniu od dorosłych dzieci rozwojowo mają mniejsze możliwości konstruktywnego poradzenia sobie z sytuacją kryzysową oraz niższy poziom samoświadomości – rozpoznawania własnych stanów psychicznych i emocjonalnych oraz przekazania ich dorosłym. Dziecku trudniej powiedzieć, „co mi jest”, i określić, „co może mi pomóc”. Ze względu na niepełny rozwój struktur psychicznych poradzenie sobie z nowym i nieznanym u wielu dzieci wywołuje reakcje lękowe. Lęk jest naturalną reakcją organizmu, pojawia się w sytuacji postrzeganej jako niebezpieczna. Kiedy lęk ostrzega przed niebezpieczeństwem i przygotowuje do poradzenia sobie z nim, wtedy pełni funkcję adaptacyjną. Jeśli wpływa negatywnie na zachowanie i samopoczucie, to jego funkcja jest dezadaptacyjna.  

Objawy lęku u dzieci wywołane długotrwałym stresem, napięciem lub innymi czynnikami:

  • smutek, strach, złość,
  • zmiana zainteresowań lub brak zainteresowań,
  • brak energii lub nadmierne pobudzenie,
  • trudności z koncentracją,
  • bezsenność,
  • zaburzenia odżywiania lub nieprawidłowy stosunek do jedzenia,
  • pogorszenie stanu zdrowia,
  • objawy somatyczne,
  • spadek samodzielności,
  • lęk przed pozostaniem bez opiekuna,
  • częste mycie rąk,
  • odizolowanie się od grupy bądź rówieśników,
  • niechęć do wychodzenia z domu,
  • płaczliwość, drażliwość podczas przychodzenia do placówki lub w momencie rozstania z opiekunem,
  • lęk przed nieznanym.

Wyznacznikiem tego, że z dzieckiem dzieje się coś niepokojącego, jest zmiana. Zmiana w wyglądzie, zachowaniu, traktowaniu innych, w stosunku do jedzenia itp. Dziecko, które się boi, nie musi się bać niczego konkretnego. Może się bać „czegoś”, może się bać różnych rzeczy, które często będą się zmieniać. W takim przypadku mówimy o lęku uogólnionym. W przypadku lęku przed jedną, konkretną rzeczą, mówimy o fobii. Małym dzieciom należy pomóc w oswojeniu tego, czego się boją, aby mogły odzyskać poczucie kontroli i sprawstwa, a co za tym idzie – poczucie bezpieczeństwa.

Ćwiczenia oswajające lęki:

1. Wykorzystaj planszę z rysunkami przedstawiającymi rzeczy i sytuacje,  których można się bać

Aby pokazać dzieciom, że każdy człowiek odczuwa lęk, że wszyscy się boją i strach jest potrzebny, warto przygotować na planszy rysunki rzeczy i sytuacji, których można się bać, np. tłum, „dziwne rzeczy”, poznawanie nowych ludzi, zranienie się, zawstydzenie, występowanie przed publicznością, noc lub chodzenie spać, wysokość, duchy, przemoc, wojna, wyjścia rodziców, zadawanie pytań publicznie, bycie poza domem, woda, zwierzęta, głośne dźwięki, brud i zarazki, potwory, zachorowanie, przedszkole, dentysta, oparzenie się. 

Dobrze, aby rysunki nie były realistyczne, tylko np. czarno-białe, komiksowe, zarysowane jedynie kontury. Na tym przykładzie dzieci wspólnie lub w małych grupach przy stoliku mają zaznaczyć, czego W OGÓLE LUDZIE MOGĄ SIĘ BAĆ – tak powinno brzmieć polecenie. Zamiast: czego TY się boisz. Dzieci z różnych powodów będą miały opór przed przyznaniem się do własnych lęków. Omawiając z dziećmi ćwiczenie, należy podkreślić, że każdy człowiek się boi, nie ma ludzi, którzy nie odczuwają strachu, i bać można się właściwie wszystkiego. O tym, czego się boimy, decyduje nasze doświadczenie. Jeśli kiedyś Bartka ugryzł pies, będzie się bał, że sytuacja się powtórzy – może unikać kontaktu z psami, ma powód, żeby bać się psów. Nie ma racjonalnych powodów, aby bać się KAŻDEGO napotkanego psa, ponieważ ugryzł go jeden raz jeden konkretny pies.

Skoro wiadomo już, że każdy się boi, to czym właściwie jest lęk? Lęk pełni funkcję ochronną, daje sygnał, że coś jest nie tak, że sytuacja, w której się znajdujemy, może być potencjalnie niebezpieczna. Można określić go innymi słowami: strach, obawa, wstyd, martwienie się. Celem pracy nad lękiem nie jest pozbycie się tego odczucia, ale kontrolowanie go na tyle, żeby był konstruktywny.

2. Zmierz intensywność strachu dzieci dzięki skali lęku

Kolejnym ćwiczeniem do przeprowadzenia jest tzw. skala lęku. To bardzo praktyczne narzędzie do pracy z małymi dziećmi. Może mieć wygląd linijki, termometru. Jej zadaniem jest pomiar intensywności odczuwania lęku. Dla młodszych grup przedszkolnych można zastosować skalowanie kolorami – niebieski/zielony/żółty/pomarańczowy/czerwony. Dla starszych można oznaczyć skalę liczbową, np. od 0 do 5, i opisać: 0 – zrelaksowany, 1 – niepewny, 2 – troszkę zmartwiony, 3 – wystraszony, 4 – boję się, 5 – bardzo się boję.

Można omówić z dziećmi rysunki z poprzedniego ćwiczenia i poprosić, by zaznaczyły, jak bardzo boją się w konkretnej sytuacji. Można dodać nowe sytuacje: jak się czujesz, gdy w nocy słyszysz głośny dźwięk z podwórka, jedziesz do babci na obiad, mijasz w parku wielkiego psa, bawisz się na nowym placu zabaw itp.

3. Co czujemy, kiedy się boimy? Jak reaguje nasze ciało?  

Ćwiczeniem dającym konkretne efekty w pracy z lękiem jest zadanie na konturze postaci – co się dzieje z ciałem, kiedy się denerwuje? Omawiamy z dziećmi, jakie sygnały płynące z ciała dają znać, że to właśnie lęk, że się boimy (np. ból brzucha, płacz, złość, głód, potrzeby fizjologiczne, mdłości, trudność w oddychaniu), po czym inni poznają, że się boją, po czym my poznajemy, że ktoś się boi (próbuje uciec, schować się, płacze, nie chce jeść, nie zgłasza na czas potrzeb fizjologicznych). Można podpowiedzieć dzieciom, co dorośli odczuwają, kiedy się boją (szybsze bicie serca, czasem szum w uszach, pustka w głowie). Przypomina mi się historia mojego sześcioletniego pacjenta, który w ataku paniki krzyczał, że nie ma nic w głowie, że w jego głowie nie ma żadnych myśli, że nic tam nie widzi. To dosłowne określenie tego, czego i my, dorośli, czasem doświadczamy w silnych emocjach – klasyczna pustka w głowie.

4. Myślenie detektywistyczne – ucz dzieci patrzenia realnie na swoje lęki i panowania nad nimi

Naukę myślenia detektywistycznego można wprowadzać także w młodszych grupach przedszkolnych, stosując rysunki – schematy sytuacji. Do danego zagadnienia można stworzyć np. „Detektywistyczną Mapę Myśli Grupy wiewiórek”. Nauczyciel podaje temat, np. podczas spaceru mija mnie ogromny pies. Co można pomyśleć? Dzieci podają (a najlepiej rysują) propozycje: będzie chciał mnie ugryźć, zacznie szczekać, rzuci się na mnie, będzie chciał się bawić, skoczy na mnie i mnie przewróci, pobrudzi mnie, poliże mnie, pozwoli się pogłaskać itp. Co się stało, kiedy bałem się tego samego wcześniej? Pies mnie minął i nic nie zrobił, właściciel go przytrzymał blisko siebie, przeszedłem z rodzicami na drugą stronę ulicy itp. Co jest najbardziej prawdopodobne? 


Sześć kroków do rozwiązania problemu:

  1. Ustalenie, co jest problemem.
  2. Ustalenie, co mogę zmienić – sytuację, swoją reakcję lub obie te rzeczy.
  3. Burza mózgów – pomysły na rozwiązanie problemu (zmianę sytuacji, reakcji, obu), nawet jeśli wydają się niemądre.
  4. Co się stanie, jeśli wykorzystam każdy pomysł? Czy to jest realne? Efekt będzie dobry czy zły?
  5. Wybór dwóch–trzech pomysłów z najlepszym efektem.
  6. Sprawdzenie, czy zadziałają. Jeśli nie, skorzystanie z kolejnych.

Inne metody pracy z lękiem wśród najmłodszych dzieci

Dla najmłodszych grup przedszkolnych najlepiej mieć przygotowane schematyczne rysunki z odpowiedziami na dane sytuacje, posługiwać się maksymalnie trzema–czterema przykładami, stosować bardzo prosty język, parafrazując wypowiedzi dzieci. W przypadku najmłodszych przedszkolaków najlepsze efekty pracy z lękiem przynoszą bajki terapeutyczne oraz relaksacja w grupie, np. tory oddechowe. Dla dzieci wzmacniające są także empatyczne komunikaty (np. widzę, że coś się dzieje, czy jest coś, co mogłoby ci teraz pomóc?, chyba wydarzyło się coś trudnego, opowiesz mi o tym?), wyrażenie zgody na odczuwanie (możesz czuć to, co czujesz). Pula bajek terapeutycznych i ćwiczeń relaksacyjnych jest duża i ogólnodostępna w Internecie. Na końcu polecam

Na półce przedszkolaka – historie, które pomogą radzić sobie z lękiem, kilka tytułów książek, w które warto zaopatrzyć przedszkolną biblioteczkę:


– „Kuku i historia pępka” autorstwa Moniki Kamińskiej (wyd. Mamania) – w bardzo przystępny dla dziecka sposób opowiada o rozłące z opiekunem. Mama wyjeżdża w podróż i Kuku boi się, że o niej zapomni. Pomysłowy tata znajduje rozwiązanie! Właściwie wszystkie tytuły z serii o Kuku są warte przeczytania z dziećmi.

– „A królik słuchał” Cori Doerrfeld (wyd. Mamania) – przeprowadza nas przez wszystkie emocje, które mogą towarzyszyć dzieciom w sytuacji niepowodzenia, i pokazuje moc uważnego słuchania dziecka przez dorosłego.

– „Co robią emocje” Tiny Oziewicz (wyd. Dwie Siostry) – książka personalizuje to, co dzieci mogą czuć, pozostawia pole do wyobraźni i omówienia innych możliwych zachowań związanych z danym uczuciem.

– „Co robisz z problemem?” Kobiego Yamady (wyd. Lévyz) – pokazuje, jak działa na dziecko postrzeganie sytuacji jako trudnej i co się dzieje, kiedy chłopiec stawia czoła problemowi. 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Skip to content